Szukaj

Wczesnym rankiem w porcie

Niegdyś mała, portowa wioska, dzisiaj nadmorski kurort. Jastarnia. Na poszukiwanie bałtyckich ryb sierpień nie był może najszczęśliwszym czasem. Ale ponieważ postawiłam w te wakacje na maksymalny wypoczynek, moja noga nie postanęła nad morzem dalej, jak w promieniu kilometra - co nie było tak naprawdę specjalnym wyczynem - szerokość Półwyspu Helskiego w tym miejscu wynosi dokładnie tyle. Zatem, nie licząc kilku rowerowych wypadów wzdłuż zatoki i spaceru brzegiem morza do sąsiedniej Juraty - mogłam polegać tylko na Jastarnianym porcie.

Mieszkańcy i turyści nie aż tak starszego pokolenia pamiętają czasy, kiedy bladym świtem port rybacki w Jastarni zapełniał się wracającymi z morza kutrami, a podwórka suszonymi na wietrze rybackimi sieciami. W przeciwieństwie do Juraty, Jastarnia była typową, rybacką wioską, Rybacy i ich kutry są dzisiaj bardziej, niż kiedyś atrakcją turystyczną. Stara część portu wypełniła się nowoczesnymi motorówkami. Jej odremontowana druga strona, z odmalowanymi na wysoki błysk kutrami i łodziami jest dzisiaj głównie spacerowym traktem dla turystów.

Po świeże ryby z kutra trzeba przyjść do portu między 6 a 7 rano. W Jastarni wszędzie jest blisko, więc droga do portu zajęła mi może 10 minut. Tam uformowała się już odpowiednich rozmiarów grupka, a nawet dwie grupki oczekujących na dostawę. Miejscowi oraz koty.

Prawie punktualnie przypłynął kuter z dość pokaźną zawartością rybackiej sieci. Jak się później okazało, jej ogromny procent stanowiły flądry, 2 sztuki turbota i jeszcze jeden gatunek w ilości sztuk 1 - ten ostatni został przechwycony w takim tempie, że nie zdążyłam nawet go sfotografować. Cóż, sierpień to nie sezon na obfitość gatunkową przeznaczoną do połowów. Ekspertem od sezonowści ryb nie jestem, wszyscy jednak wiemy, że wpływ mają na to również ograniczenia i limity połowów, jakie narzuciła rybakom Unia Europejska.
 

Jastarnia

Jastarnia

Jastarnia


Z ubiegłego roku pamiętam widowiskowe wędzenie ryb w porcie. Każdego dnia, przy stojącej w tym samym miejscu wędzarce zbierała się spora grupa turystów-smakoszy, by nawet półtorej godziny poświęcić na stanie w kolejce i oczekiwanie na świeżo uwędzone ryby. Tym razem przyszło obejść mi się smakiem. Przez kilka dni wypatrywałam jakichkolwiek śladów wędzenia. Jak się później dowiedziałam, "niech pani w to nie wierzy. Ten pan co roku objeżdża wybrzeże i zatrzymuje się w miejscach, gdzie coś się dzieje. To wędzenie to bardziej widowisko, niż wędzenie". Hmm, pod koniec sierpnia "nic" już w Jastarni specjalnie się nie dzieje... Zamieszczam zdjęcia z ubiegłego roku.


Ryby z okienka. Kiedyś w Jastarni wszyscy sprzedawali wędzone ryby z okienek, lub małego stoiska.  Wraz z odgórnymi wymogami pojawiły się lodówki  i klimat sprzedaży wędzonych rybek znikł. Może dlatego "Ryby z okienka" cieszą się takim popytem. Nawet jeśli nie są wędzone prosto z morza ;-)
 


A Wy, jakie dobre ryby zjedliście tego roku nad morzem?

Komentarze

Agnieszka (niezweryfikowany)

Przepiękne zdjęcia.

09 września 2012 - 20:30
Dana (niezweryfikowany)

Niestety, Reniu, żadnej dobrej ryby nie zjadłam w tym roku nad morzem, bo po prostu nad nim nie byłam. Ale z przyjemnością przeczytałam Twój wpis i oglądnęłam ciekawe zdjęcia:)

09 września 2012 - 17:47
Kuchnia niewyszukana (niezweryfikowany)

Ja w tym roku jadłam własnoręcznie złowione dorsze :). Wraz z mężem popłynęliśmy na tzw. wyprawę na dorsze. Dla mnie, laika niesamowita frajda, nie sądziłam, że dorsz na wędce jest taki ciężki, nie miałam siły sama do wyciągnąć. Fajna przygoda, niezła zabawa. Polecam wszystkim. A przyjemność z jedzenia później takiej ryby - NIE DO OPISANIA!!!! Pierwszego dnia były smażone, drugiego dnia były grillowane.... Niebiańska uczta dla całej rodziny.

09 września 2012 - 17:25

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania